Amerykańska SF

Kontynuacja Stacji kosmicznej. Pomimo wysłania na orbitę pierwszej stacji kosmicznej, Amerykanie muszą jakoś zapewnić jej zaopatrzenie. Budują promy, ale są one atakowane przez rakiety wystrzeliwane z Ziemi przez mocarstwa wrogie amerykańskiej obecności w kosmosie.

Pracownicy misji kosmicznej wymyślają coraz to nowe sposoby komunikacji ze stacją. Kolejne wynalazki pomagają zabezpieczyć stację. Staje się ona punktem przeładunkowym przed kolejnym wielkim krokiem w kosmos - załogową wyprawą na Księżyc.

Króciutka powieść amerykańskiego klasyka, rozpoczynająca trylogię o podboju najbliższego kosmosu - Ku gwiazdom.

Chociaż powstała na początku lat 50., przed lotem Sputnika i trochę naiwna pod względem wiedzy, jaką dzisiaj mamy o kosmosie, to czyta się ją lekko, jako dobrą fantastykę przygodową.

Amerykanie budują olbrzymią Stację Kosmiczną, platformę do startów w dalszych kosmos, Ma być wyniesiona w całości na orbitę z pustynnego kosmodromu. Wielu państwom i organizacjom nie podoba się ulokowanie na orbicie takiej demonstracji siły Ameryki i próbują budowę w każdy możliwy sposób sabotować.

Główny bohater, młody inżynier budujący precyzyjne żyroskopy, ma zamontować swoje urządzenia w ostatnim etapie budowy Stacji. Wpada w wir pracy, spisków, porwań i ataków terrorystycznych.

Trzymająca w napięciu powieść amerykańskiego klasyka.

Młody amerykański inżynier mieszkający w Manili na Filipinach otrzymuje zlecenie budowy nowoczesnego sonaru do mapowania dna morskiego i urządzenia do naganiania ryb, wzorowanego na pewnym wiośle rybackim jednego z wyspiarskich ludów.

Zostaje tym samym wplątany w tajemniczą misję, którą prowadzi pewien bogaty Amerykanin wraz z załogą złożoną z ludzi rozmaitych profesji.

Na morzu, w okolicach głębokiego Rowu Luzon rozgrywają się tajemnicze wydarzenia, w które zamieszana jest także US Navy i... kosmici.